piątek, 26 lutego 2010
czwartek, 25 lutego 2010
wtorek, 23 lutego 2010
piątek, 19 lutego 2010
te, co skaczą i fruwają
"Mamo, wiesz co to jest karykatura? Dzisiaj na plastyce rysowaliśmy karykatury. Ja narysowałam 3 rysunki: dwa koty, które mówią "miau", dwa chomiki, które mówią "łiii" i Panią Danusię z ogonem".
Bez komentarza.
Błagam.
poniedziałek, 15 lutego 2010
sobota, 13 lutego 2010
to, co nas omija
Jak wiesz, w mojej rodzinie jestem jedyną osobą, która zmuszona jest ciułać urlop (to właściwie jedyny prawdziwy mankament mojej pracy). W związku z tym czasem mnie coś omija. Tym razem były to ferie pod najsławniejszym ostatnio wyciągiem w Polsce. Poniżej zdjęcia Mojego Pana Męża.
M1 postawił na różnorodność - preferuje wprawdzie narciarstwo
ale wyraźnie tęskni za Adriatykiem.
M2 przełamała się w końcu i podobno okazało się, że ma zadatki, jeżeli nie na Janicę Costelić, to przynajmniej na którąś z sióstr Tlałka.
Zima trzyma!
czwartek, 11 lutego 2010
środa, 10 lutego 2010
wtorek, 9 lutego 2010
Bystrzyca jak Weston -
- jest SUPER.
To był najmilszy weekend jaki mi się zdarzył, od kiedy wróciłam z weekendu u Was.
A teraz siedzę samotnie (jeżeli nie liczyć pary książęcej), wśród stert niepozmywanych naczyń i nieposkładanego prania.
Oglądam serial. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że jest angielski.
Byliśmy na "Sherlocku Holmesie". Robert boski, ale trochę mało pościgów. Bójki to jednak nie to samo. Ale wybuchów w sam raz. Polecam.
niedziela, 7 lutego 2010
grafitti
środa, 3 lutego 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)