sobota, 5 marca 2011


Kocham tą książkę. Kocham i nienawidzę. Po setnej lekturze na życzenie snuję plany jej ukrycia, zgubienia, oddania, porzucenia lub przypadkowego zniszczenia, a potem, w trakcie lektury sto pierwszej, odkrywam coś, co wcześniej przegapiłam - ofiarę spadającego arbuza, zgubiony bucik, albo to:


Czy Ty też TO widzisz?

5 komentarzy:

  1. Opos, Opos, Opos w Brooklynie, on nigdy, nigdy w naszej pamięci nie zginie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nieźle, przechodzisz na kolejny poziom - znajdź nawiązanie do Banksy`ego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Banksy - Wyjście przez sklep z pamiątkami - Invader (http://en.wikipedia.org/wiki/Invader_(artist))

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak myślałam... Googlowałam "banksy mosaic" i "banksy beetle".

    OdpowiedzUsuń