O tak, moja Bella ! Chociaż tego gościa z fajką nie kojarzę. A może to cygaro? Fidel?! Co El Comendante robił Sopocie? Bo Wałęsa to nie jest. Chyba?
A po czym poznałaś? Bo ja po krzywym domku. Też nie wiem skąd się tu wziął gość z fajką (raczej Fidel)
Wyczytałam, że Fidel nocował w Grandzie, chociaż nie przyszłoby mi do głowy, że ktoś w dalekim świecie (albo gdziekolwiek) może to uważać za ważne i charakterystyczne.
Może to był obrazek dołączony dla zamazania obrazu. Może reszta była zbyt oczywista dla przeciętnego czytelnika Guardiana.
O tak, moja Bella ! Chociaż tego gościa z fajką nie kojarzę. A może to cygaro? Fidel?! Co El Comendante robił Sopocie? Bo Wałęsa to nie jest. Chyba?
OdpowiedzUsuńA po czym poznałaś? Bo ja po krzywym domku. Też nie wiem skąd się tu wziął gość z fajką (raczej Fidel)
OdpowiedzUsuńWyczytałam, że Fidel nocował w Grandzie, chociaż nie przyszłoby mi do głowy, że ktoś w dalekim świecie (albo gdziekolwiek) może to uważać za ważne i charakterystyczne.
OdpowiedzUsuńMoże to był obrazek dołączony dla zamazania obrazu. Może reszta była zbyt oczywista dla przeciętnego czytelnika Guardiana.
OdpowiedzUsuń