poniedziałek, 11 lipca 2011

widziane z progu domu,


czyli o pożytkach płynących z hałasu na plaży



to postęp w porównaniu z zeszłym rokiem
w zeszłym roku był tylko hałas, bez żadnej wizualnej pociechy
Posted by Picasa

2 komentarze:

  1. Jak to dziś określił rzecznik Okęcia "niesterowalny areostat". Chociaż ten pewnie jest sterowalny... Miło widzieć, że masz czas na wrzutki, na dwa dni przed godziną zero. Spakowana? Pożegnana? Uściskaj ode mnie Piera.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie spakowana, za to bardzo intensywnie (po)żegnana - z co poniektórymi po kilka razy. Wrzucam kolejne zdjęcie i idę śnić ostatni sen na Obczyźnie.

    OdpowiedzUsuń